Amanda Bynes przegrała sprawę dotyczącą przedłużenia jej przymusowego pobytu w szpitalu psychiatrycznym, gdzie była przetrzymywana wbrew woli przez ponad tydzień czasu.
Amanda trafiła do szpitala po tym, jak została odnaleziona przez policję na podjeździe cudzego domu w Kalifornii, gdzie ponoć rozpaliła ognisko. Zatrzymano ją na podstawie paragrafu 5150, według którego funkcjonariusze mają prawo zatrzymać osobę wbrew jej woli, jeżeli istnieje podejrzenie, że stanowi ona zagrożenie dla siebie samej lub otoczenia. Według raportu policji, Amanda była kompletnie zdezorientowana.
Po 3 dniach pobytu Amandy Bynes w szpitalu, na wniosek lekarzy sędzia zarządził jego przedłużenie o 2 tygodnie. Podczas kolejnego przesłuchania, które odbyło się 1 sierpnia, prawnik Amandy starał się przekonać sędziego, że Amanda jest w stanie sama o siebie zadbać i że nie stanowi już zagrożenia. Stan Amandy rzeczywiście ponoć uległ poprawie w ostatnich dniach, ale to głównie za sprawą leków, które regularnie jej podawano. Według najnowszych informacji, Amanda Bynes ma schizofrenię.
Amanda nie przyjmuje do wiadomości, że cierpi na chorobę psychiczną. Lekarze obawiają się, że w związku z tym, poza szpitalem nie będzie przyjmowała leków.
Znajdziecie tu informacje i plotki o gwiazdach z Hollywood, ich stylu, skandalach. Najnowsze wieści ze świata rozrywki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz